Sprzeciw od częściowego zwolnienia od kosztów a zasada reformationis in peius

Zdarza się, że organy podatkowe kwestionują wielomilionowe transakcje podatników. I o ile w postępowaniu przed organami środki zaskarżenia wniesione przez podatnika nie podlegają opłacie, tak wniesienie skargi do wojewódzkiego sądu administracyjnego (na decyzję organu drugiej instancji) może wiązać się koniecznością uiszczenia wpisu w wysokości nawet 100 tys. zł (!).

Podatnik, który nie jest w stanie pokryć tych kosztów, może wystąpić o zwolnienie od obowiązku ponoszenia ww. opłaty. Referendarz sądowy ocenia wówczas kondycję finansową skarżącego i może zwolnić podatnika od kosztów w całości, w części lub odmówić zwolnienia. Od tego rozstrzygnięcia przysługuje podatnikowi sprzeciw.

W praktyce problematyczne wydaje się być zaskarżanie częściowego zwolnienia od kosztów. Po wniesieniu sprzeciwu, sąd rozpoznaje wniosek na nowo. Czy zatem może w nowym postanowieniu orzec na niekorzyść podatnika np. w oparciu o dokumenty zwolnić go z opłaty rzędu 50 tys. zł w miejsce wcześniejszych 70 tys. zł, wyłączając tzw. zasadę reformationis in peius?

Zakaz reformationis in peius, która oznacza dosłownie niedopuszczalność orzekania na niekorzyść strony odwołującej się od orzeczenia. Jest to instytucja procesowa, która zapewnia skarżącego, iż jego sytuacja nie ulegnie pogorszeniu w wyniku wniesienia środka odwoławczego. Od stosowania powyższej zasady odstąpić można w przypadku kiedy narusza ona rażąco prawo lub interes społeczny.

Orzecznictwo nie było zgodne co do odpowiedzi na wyżej opisany problem. I tak, np. NSA w postanowieniu z dnia 10 stycznia 2017 r. o sygn. akt II OZ 1429/16 wskazał, iż wojewódzki sąd administracyjny może wydać orzeczenie, które w stosunku do orzeczenia referendarza sądowego pogarsza sytuację prawną skarżącego w zakresie prawa pomocy.

Obecnie dominującym wydaje się być pogląd wypracowany przez sądy wojewódzkie, zgodnie z którym przy rozpoznawaniu sprzeciwu, nie można ograniczyć przyznanego wcześniej uprawnienia (por. np. postanowienie WSA w Krakowie z dnia 14.06.2018 r., sygn. II SA/Kr 297/18, postanowienie WSA we Wrocławiu z dnia 9.02.2018 r., I SA/Wr 1090/17). Ma to związek z faktem, że obecnie nie można składać do NSA zażalenia na postanowienie sądów wydane wskutek rozpoznania sprzeciwu, więc podatnik nie może kwestionować dalej wydanego w stosunku do niego rozstrzygnięcia. Nie jest to jednak stanowisko jednolite, co może rodzić obawy przed zaskarżaniem postanowień.

Oczywiście z punktu widzenia skarżącego, zdecydowanie korzystniejsza jest druga z ww. linii orzeczniczych. Ciężko bowiem zaakceptować sytuację, gdzie strona chcąca rozszerzyć zakres pomocy, nagle zostaje pozbawiona jej całkowicie. W wielu przypadkach mogłoby to bowiem ograniczyć jej prawo do sądu i rozpatrzenia sprawy.